AUR dla Manjaro?
Załóżmy hipotetycznie, że opiekunowie paczek z AUR wywiązują się ze swoich (w dodatku przez samych siebie na siebie nałożonych) obowiązków w sposób celujący, a porzucone oprogramowanie w AUR nie istnieje. Załóżmy nawet, że dotyczy to wyłącznie tych paczek, które z AUR używamy. Przyjęcie takiego założenia oznacza, że nowe PKGBUILDy w AUR będą się pojawiać w przynajmniej dwu sytuacjach:
- albo oprogramowanie pojawi się w nowszej wersji,
- albo zaistnieje konieczność przebudowania oprogramowania niezależnie od wersji.
Zastanówmy się teraz przez chwilę jak budowane jest jakiekolwiek oprogramowanie ze źródeł. Otóż oprócz nielicznych wyjątków (np. słynne update-grub, które jest po prostu plikiem wykonywalnym powłoki zasadniczo z jedną linijką polecenia), wszystkie inne mają jakieś zależności. W dodatku dwojakiej postaci. Jedne są to zależności służące wyłącznie do zbudowania paczki. W późniejszym działaniu programu nie są one konieczne. Drugie uczestniczą zarówno w budowie, jak i są wymagane następnie do działania programu. Są jeszcze trzecie - zależności opcjonalne, które również niekiedy są wymagane w procesie budowania paczki. Wszystkie one w chwili budowania tej paczki występują w jakichś wersjach, które aktualnie mamy w systemie. Nie wnikając w szczegóły - są tego typu programy, które zadowolą się niemal dowolną wersją owych zależności, albo też jakąś wersją minimalną, ale są też i takie, które po każdej zmianie (aktualizacji) zależności będą wymagać swej przebudowy. Inaczej działać nie będą. Ta druga sytuacja wymaga od opiekuna paczki w AUR, by po pojawieniu się w repozytorium Archa paczek, na których jest zbudowana dokonał odpowiednich zmian, które zasygnalizują jej użytkownikowi, że wymagana jest ponowna kompilacja paczki.
Przy prawidłowo utrzymywanej instalacji Archa, powinniśmy go mieć aktualizowanego na bieżąco. Zatem paczki budowane z AUR winny być budowane na wersjach swych zależności takich, jakie są dostępne w repozytoriach Archa (i lokalnie w naszym systemie). Jeśli używamy paczek z AUR oznacza to również, że nasze, lokalnie budowane paczki będą dostosowane do aktualnych wersji oprogramowania, które zostało zainstalowane z repozytoriów Archa. Tak skonstruowany system winien działać prawidłowo.
Paczka w AUR nie będzie również wymagać swej przebudowy tak długo, jak długo w repozytorium Archa nie pojawi się nowa wersja jej zależności, której konsekwencją będzie przebudowa.
Ba, może okazać się, że jakaś paczka w AUR wymagać będzie wersji swojej zależności takiej, jaka jest w Archu (sporadycznie, ale zdarzają się takie sytuacje).
Dla niemal wszystkich dystrybucji pochodnych od Archa, korzystanie z AUR jest bez żadnego wpływu. Dystrybucje te wykorzystują bowiem bezpośrednio repozytoria Archa, co najwyżej wprowadzając jakieś swoje, mało istotne z punktu spójności systemu, paczki do swoich repozytoriów (wyjątkiem był, a i to nie w całym zakresie, Antergos, ale ten już nie istnieje). Użytkownicy tych dystrybucji pochodnych mogą zatem korzystać w pełni z dobrodziejstw AUR, są powiadamiani o konieczności zmian, przebudowy paczek z AUR itd. itp.
Spośród znanych mi dystrybucji pochodnych, jest tylko jedna, która dysponuje własnymi repozytoriami oraz umożliwia instalację paczek z AUR. To Manjaro. Ba, nawet ich sztandarowe narzędzie do zarządzania paczkami - pamac - rozszerzać może swe działanie również na AUR. Jednocześnie paczki - choć w bardzo dużej ilości bezpośrednio pochodzące z repozytoriów Archa - są w tym systemie opóźniane o jakiś czas. Od godzin, po tygodnie.
I to wystarcza, by stwierdzić: AUR nie jest dla Manjaro. Niezależnie od tego jak osoby rozwijające Manjaro, czy jego użytkownicy będą zaklinać rzeczywistość - AUR nie nadaje się do stosowania wprost w tej dystrybucji. Oczywiście, że oprogramowanie zbudowane z AUR w tym systemie może działać, ale jeśli tak się dzieje, to jest to przypadek, a nie reguła. Zasadniczo też PKGBUILD paczki z AUR będzie mógł być zastosowany w Manjaro w tym sensie, że doprowadzi na tej dystrybucji do zbudowania paczki, która z nielicznymi wyjątkami będzie działać. Użytkownik Manjaro korzystający z AUR musi mieć jednak wiedzę o niebo większą od użytkownika Archa (i każdej innej jego pochodnej), albowiem będzie musiał wiedzieć kiedy ma dokonać przebudowy paczki i dlaczego. Żadnej pomocy ze strony opiekunów w AUR nie otrzyma, albowiem to repozytorium dostosowane jest do Archa, a nie do Manjaro. Ba, narzędzia dostępne w Manjaro, a zarządzające oprogramowaniem - w przypadku włączenia im obsługi AUR - będą go informować o konieczności przebudowy paczki pomimo tego, że w Manjaro akurat nie jest to wymagane. Gdy później w Manjaro zostaną zaktualizowane paczki w repozytoriach, które w istocie będą wymagać przebudowania paczki z AUR, to w żaden sposób nie zostanie on o tym poinformowany. Użytkownik taki jest zdany sam na siebie i to on musi wiedzieć, że określona paczka wymaga przebudowania i to pomimo tego, że system twierdzi, że jest aktualny.
Wisienką na torcie jest deklaracja, że Manjaro jest adresowane do mniej obeznanych z systemem użytkowników niż użytkownicy Archa, wymaga nieco mniejszej wiedzy.
Komentarze
Prześlij komentarz